3/07/2017

NATURALNE MASECZKI

MASECZKA Z BIAŁKA 

Może zacznę od tego, że jestem posiadaczką suchej 
i skłonnej do zaczerwienienień skóry.
Czasem czuję się jakbym zamiast czoła 
miała tarkę. Stosuję codziennie kremy na dzień/ na noc
ale nie dają większego efektu, lecz po tej "maseczce"
moje czoło wreszcie jest "normalne".
Wystarczy oddzielić białko od żółtka i zmiksować
białko aż będzie w konsystencji podobne do 
bitej śmietany, następnie nałożyć na twarz 
i najlepiej jest się położyć bo troszkę spływa.
Nakładamy dość grubą warstwę.
Pozostawiamy ją na 20-25 minut zmywamy 
i kremujemy twarz jakimkolwiek kremem.
W moim przypadku skóra była sprężysta i 
delikatnie zaczerwieniona ale po nałożeniu 
kremu czerwone policzki zniknęły.
Jest to bardzo tani i prosty
sposób na poprawienie urody, który nie 
zabiera zbyt dużo czasu.

MASECZKA Z MIODU

Nałożyłam ją parę minut po maseczce z białka 
aby jeszcze bardziej odżywić moją suchą cerę.
Nie ma tu nic trudnego do wykonania.
Wystarczy nałożyć cienką warstwę miodu na twarz, 
pozostawić na 15 minut i spłukać.
Niektórzy rozcieńczają miód z wodą
ale ja tego nie robiłam i nałożyłam prosto 
ze słoika. Po tych dwóch maseczkach 
mam ładnie oczyszczoną i nawilżoną
twarz :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz