NATURALNE MASECZKI
MASECZKA Z BIAŁKA
Może zacznę od tego, że jestem posiadaczką suchej
i skłonnej do zaczerwienienień skóry.
Czasem czuję się jakbym zamiast czoła
miała tarkę. Stosuję codziennie kremy na dzień/ na noc
ale nie dają większego efektu, lecz po tej "maseczce"
moje czoło wreszcie jest "normalne".
Wystarczy oddzielić białko od żółtka i zmiksować
białko aż będzie w konsystencji podobne do
bitej śmietany, następnie nałożyć na twarz
i najlepiej jest się położyć bo troszkę spływa.
Nakładamy dość grubą warstwę.
Pozostawiamy ją na 20-25 minut zmywamy
i kremujemy twarz jakimkolwiek kremem.
W moim przypadku skóra była sprężysta i
delikatnie zaczerwieniona ale po nałożeniu
kremu czerwone policzki zniknęły.
Jest to bardzo tani i prosty
sposób na poprawienie urody, który nie
zabiera zbyt dużo czasu.
MASECZKA Z MIODU
Nałożyłam ją parę minut po maseczce z białka
aby jeszcze bardziej odżywić moją suchą cerę.
Nie ma tu nic trudnego do wykonania.
Wystarczy nałożyć cienką warstwę miodu na twarz,
pozostawić na 15 minut i spłukać.
Niektórzy rozcieńczają miód z wodą
ale ja tego nie robiłam i nałożyłam prosto
ze słoika. Po tych dwóch maseczkach
mam ładnie oczyszczoną i nawilżoną
twarz :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz