3/16/2017

PODRÓBKA KYLIE JENNER


Jakiś czas temu natknęłam się w pobliskim chińczyku na 
podróbkę a właściwie całą szafę podróbek Kylie Jenner.
Można było tam znaleźć: tusze, pudry, pomadki itp...
Nawet kolory pomadek, których Kylie nie wydała! :D

Na początku muszę wspomnieć o cudownym kakaowym
zapachu, który jest najprzyjemniejszym zapachem
pomadki jaki kiedykolwiek miałam.
Aplikator jest dość precyzyjny i równomiernie nakłada
produkt na usta. Wystarczy raz przeciągnąć aplikatorem po ustach
aby uzyskać 100% pięknego koloru. Zakupiłam ją w mniejszej wersji (3.25 ml)
i niby tej "limitowanej", ponieważ jest ona złota. Nakłada się 
ją przyjemnie, nie ściera się, tylko "wżera" się w usta i 
pozostaje na długo. Niestety nie znam jej składu, ponieważ są sprzedawane na sztuki.
Ma ona interpretować kolor "Dolce K" lecz do oryginału jej daleko,
ponieważ jest dużo ciemniejsza.Wszystkie trzy robią się bardzo szybko
matowe.

Już jakiś czas wcześniej zamawiałam z aliexpress 2 inne pomadki Kylie
i były to kolory: "Dolce K" i "Candy K". "Dolce K", którą zamawiałam
przez internet jest duuużo ciemniejsza i nie przypomina praktycznie
w ogóle oryginału. Ale również jest trwała, ładnie się nakłada oraz 
ma dobrą pigmentację. Jest ona troszkę bardziej płynna od tej 
z pobliskiego chińczyka lecz nie jest to jakaś straszna różnica.
Najgorszą z tych trzech podróbek jest kolor "Candy K", 
ponieważ pigmentacja daje dużo do życzenia. Aplikator jest 
całkiem przyjemny, lecz co do trwałości nie mogę powiedzieć jak
przy poprzednich, że jest dobra, ponieważ jest kiepska. Produkt 
po 2 miesiącach bardzo się zważył i aktualnie nadaje się tylko na śmietnik.
Naklejka bardzo szybko się starła i pozostał przeźroczysty flakonik.


 Co do cen:
1.Dolce K z chińczyka- 4 zł
2.Dolce K z aliexpress-  koło 2$
3.Candy K z aliexpress- koło 2$











10 komentarzy:

  1. Kolory pomadek ładne, w szczególności kolor środkowy na swatchach, ale jakoś nie przekonują mnie komstyki z Chińczyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używam ich na co dzień, ponieważ nie wiadomo jaki mają skład. Kupiłam je "na raz" żeby je sprawdzić :) Bałabym się ich używać:(

      Usuń
  2. Ale nie wiadomo niestety co w składzie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety nie wiadomo ale nie podrażniło mnie ani żadnej krzywdy nie zrobiło więc może i skład nie taki straszny. Mimo to wole nie ryzykować :) Zakupione były tylko do testu :D

      Usuń
  3. Kolory są bardzo ładne, ale rzeczywiście trzeba uważać :)
    Zapraszam na mojego bloga! :) lovipauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście mnie nie uczuliły... ale różnie bywało:P

      Usuń
  4. Bardzo ładne kolorki, chciałabym przetestować:)
    Obserwuje:)
    https://devildisorders.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne kolorki 😀 Super post !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ajj do wyboru miałam całą gamę ale te jakoś najbardziej mi podeszły do gustu:D

      Usuń