SILVER HAIR?
Jak chyba każda nastolatka/kobieta staram się podążać za modą...
I w modzie przyszedł czas na SIWE/SREBRNE WŁOSY.
Przez długi czas miałam wątpliwości czy zafarbować włosy czy pozostawić je
w spokoju i wypróbować inne trendy.
Niestety po czasie postanowiłam podjąć się "siwości" :)
Najpierw potraktowałam włosy siwą płukanką (do nabycia w rossmanie
a czasem w biedronce), która nie dała większego efektu więc
postanowiłam,że dam sobie spokój i po paru myciach i tak wrócę do swojego blondu.
Kolor z każdym myciem robił się coraz bardziej ZIELONY, co przez
krótki czas mi nie przeszkadzało, lecz pewnego dnia wybrałam się do sklepu
i na sklepowych półkach ujrzałam...siwą farbę.
Spojrzałam wtedy na swoje włosy i natychmiastowo podjęłam decyzję o kupnie jej
i odświeżeniu koloru.
Pofarbowałam włosy i cieszyłam się przez miesiąc siwym odcieniem włosów.
Po miesiącu zaczął znowu zielenieć... wtedy miałam już dość wiecznego katowania
włosów farbami, płukankami itp... postanowiłam skończyć moją "siwą" przygodę
i pofarbować się na ciemny blond i mieć spokój. Jak postanowiłam tak też
zrobiłam, lecz nie było tak łatwo :)
Włosy zrobiły się siwo-blondo-brązowe.
Dostałam szału ale postanowiłam z takim kolorem zostać...przynajmniej na
jakiś czas. Po około kolejnym miesiącu kupiłam jeszcze ciemniejszy
blond wchodzący już w brąz. Oczywiście nałożyłam farbę jak trzeba,
trzymałam 35 minut i spłukałam. Gdy wysuszyłam włosy moim oczom
ukazała się kolejna niespodzianka :) Miałam na głowie ombre.
Przy samej głowie był taki jak na opakowaniu- piękny brąz, lecz
przy końcówkach był...siwy.
I tak do teraz zmagam się z pozbyciem tego szatańskiego
koloru... nadal na mojej głowie jest to "ombre" i boję się znowu
farbować bo nie wiadomo co wyjdzie :D
Także nie polecam farbowania włosów na siwo bo potem pozbycie
się tego to istna katorga... kolor był piękny przez miesiąc potem
czułam się jak kucyk pony, bo co chwilę zmieniałam odcienie.
Niestety zdjęć tej "przemiany" nie mam, ale wstawię zdjęcie
farby i płukanki jakich użyłam:)
Może lepiej wybrać się do fryzjerki i zafarbować na szary,dobrać sobie odżywkę do podtrzymania koloru i gotowe :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, ale gdy fryzjerka mówi ci,że koszt to będzie okolo 300-400 zł to uśmiech z twarzy znika:(
UsuńDzieki za ostrzezenie !!! Uratowalas mi dredy, nadal mamm zamiar je farbowac, ale chyba dam sobie spokoj ze srebrnym ombre, teraz to sie przestraszylam, zwlaszcza, ze chce tylko na jakis czas, a nie na stale !!! Dzieki za ostrzezenie !!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie polecam jeśli na krótki okres czasu, można tylko włosy zniszczyć i potem baaardzo ciężko powrócić do jednolitego koloru na całej długości włosów.
UsuńJa nie farbowałam jeszcze nigdy włosów i jak na razie nie zamierzam :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://justynaksiazek.blogspot.com/
LINK DO KANAŁU
Ojj ja żałuję, że zaczęłam je farbować, no ale już za późno... :)
Usuń